Kochani Koleżanki i Koledzy, moi wspaniali przyjaciele,
To co spotkało mnie w ostatnich dwóch miesiącach było dla mnie i mojej rodziny ogromnym ciosem i traumatycznym przeżyciem. Nie jestem w stanie jeszcze do końca ogarnąć tej tragedii, a zarazem cudu jaki się wydarzył. O tragedii nie chcę i nie będę pisał, ale wspomnę o cudzie darowanego mi na nowo przez Pana Boga życia, o którym decydowały tylko minuty. "W życiu jest dużo dróg krzywych, ale jedna jest prosta". Ja dzisiaj jestem pewien, że wybrałem tę właściwą bo wiem, że jestem otoczony kochającą rodziną i ogromnym gronem przyjaciół. Wszystkim Wam kochani bez wyjątku z całego serca dziękuję za pamięć, słowa otuchy, modlitwę i udzieloną pomoc. Mam nadzieję, że Pan Bóg pozwoli mi na to, abym mógł choć w części spłacić ten dług wdzięczności swoją pracą dla Was.
Święta Wielkanocne spędzę w szpitalnym łóżku, ale Wam życzę Radosnych i Spokojnych Świąt.
Serdecznie Pozdrawiam
Witek Paluszak