Oszczędności,które mają zostać poczynione po zmianie operatora pocztowego mogą okazać się pozorne wobec ryzyka konieczności powtarzania postępowań sądowych - stwierdziła Naczelna Rada Adwokacka w specjalnie przyjętej uchwale.
Do końca u.br. sądy doręczały swe pisma - wezwania dla stron i świadków, odpisy wyroków, apelacje i inne dokumenty - za pomocą Poczty Polskiej. Jednak od nowego roku dostarczaniem tej korespondencji zajmuje się Polska Grupa Pocztowa. Wygrała ona przetarg na dwuletni kontrakt na pocztową obsługę sądów i prokuratur. Kontrakt wart jest prawie pół miliarda zł = oferta PGP okazała się tańsza od oferty narodowego operatora o blisko 80 mln zł.
NRA podkreśla, że kryterium wyboru oferenta powinno uwzględniać nie tylko cenę, lecz także elementy gwarantujące prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. W ocenie Rady Adwokackiej placówką pocztową nie może jednak "być każde miejsce, lecz tylko punkty do tego celu przystosowane, posiadające wykwalifikowany personel, znający obowiązujące reguły doręczeń".
Janusz Szabowski, wiceprzewodniczący NSZZ "S" Pracowników Poczty Polskiej podkreśla, że oświadczenie Rady Adwokackiej jest bardzo ważne w całej sprawie. Jednak nie ukrywa, że trochę spóźnione.
Wysłuchaj -
tutaj
Wiceszef związku zawodowego pocztowców zawraca uwagę, że ten przetarg na obsługę sądów został przeprowadzony z naruszeniem prawa. Należy zbadać do jakiego stopnia decyzja administracyjna może podważać prawo ustanowione przez Sejm, Senat i Prezydenta - tłumaczy.
Wysłuchaj -
tutaj
Wysłuchaj całego wywiadu z Januszem Szabowskim wiceprzewodniczącym KM NSZZ "Solidarność" Pracowników Poczty Polskiej -
tutaj