Koleżanki i Koledzy,Zasmuciła mnie informacja o rocznicowych obchodach bohaterskiej obrony Poczty Polskiej w Gdańsku, podana stronie intranetowej naszej Firmy. Potwierdza ona reglamentowanie w naszej Firmie nie tylko dóbr doczesnych, ale również pamięci i szacunku dla naszych poległych Bohaterów.
Nieprzypadkowo już drugi rok z rzędu spotykamy się w gronie władz pocztowej "Solidarności" na przełomie sierpnia i września w Gdańsku. Sytuacja Poczty Polskiej ciągle wymaga podejmowania istotnych decyzji, wymaga również wzmocnienia naszej wewnętrznej jedności, przez odwołanie się do pięknych tradycji. Ostatnie dni sierpnia, to wspomnienie o złamaniu władzy, opierającej się na rosyjsko-radzieckiej sile i o powstaniu NSZZ "Solidarność". Pierwszy dzień września, to wspomnienie o naszych Bohaterach, który nie wahali się oddać życia w obronie polskości przed Niemcami, stając się dla wszystkich pocztowców symbolem.
Jak wspomniałem, dla ludzi pocztowej "Solidarności" to czas szczególny, zatem musimy zadbać o prawdę. Oto ona, uroczystości na Placu Obrońców Poczty Polskiej nie miały laickiego charakteru, jaki oddaje informacja z pocztowego intranetu. Odbyła się Msza św. w intencji uczestników wojny obronnej w 1939 roku. Możemy polegać, jak przed laty na Kościele, Ksiądz kanonik Ludwik Kowalski, witając zgromadzonych przed ołtarzem, osobno powitał pocztową "Solidarność". Po Mszy składaliśmy wieńce, zarówno od organizacji podzakładowych, jak i od organizacji międzyzakładowej. W Mszy brały udział nasze poczty sztandarowe. O roli "Solidarności" w swoich wystąpieniach wspominali reprezentanci "władz". Niestety, jak dowiedzieliśmy się od przedstawiciela Kościoła, na życzenie "władz pocztowych" odmówiono osobnego wystąpienia dla mówcy z naszego Związku. Nie było to miejsce i czas na kłótnie, więc przyjęliśmy tę decyzję z niezadowoleniem, ale pokorą.
O tym, że jednak byliśmy Placu Obrońców Poczty Polskiej, niech świadczą zdjęcia z galerii na naszej stronie -
tutaj