Elę poznałem w listopadzie 1989 roku. Zostaliśmy wtedy wybrani do władz ówczesnej Sekcji Krajowej w nierozbitym jeszcze przedsiębiorstwie, PPTiT. Ścieżki naszej pracy dla Związku splatały się przez kilkadziesiąt ostatnich lat. Trudno mi uwierzyć, że już się nie spotkamy. W 1992 roku zostaliśmy szefami struktur branżowych "Solidarności", Ela w Telekomunikacji Polskiej, ja w Poczcie. Elżbieta była kiedyś przewodniczącą Rady Krajowego Sekretariatu Łączności. Zdarzały się nam spory, nigdy nie było konfliktu. Miała rzadką w naszym środowisku, a piękną cechę, zawsze dochowywała umów. Potrafiła, także w zderzeniu z różnymi autorytetami, mieć swoje zdanie i dobrze go bronić. To kosztowało Ją, jako młodą dziewczynę, internowaniem przez władzę PRL-u.
Będzie Jej nam bardzo brakowało. Jest mi smutno. Współczuję Rodzinie Eli i Jej Kolegom z Telekomunikacji. Elżbieta pozostanie zawsze w naszej dobrej pamięci.
Bogumił Nowicki
Przewodniczący
Rady Krajowego Sekretariatu Łączności
NSZZ Solidarność